Według danych zebranych w spisie powszechnym z 2002 r. w Polsce żyje ok. 50 tysięcy Białorusinów, w większości zamieszkujących tereny województwa podlaskiego (najwięcej w Białymstoku - 7,5 tys.). Wynik ten jest kwestionowany przez działaczy stowarzyszeń tej mniejszości, różni się także znacznie od wcześniejszych szacunków. Piotr Eberhardt szacował w 1992 roku liczebność polskich Białorusinów na 215 tysięcy osób, według szacunków Marka Hołuszki Polskę zamieszkiwało 200-230 tysięcy osób należących do białoruskiej mniejszości narodowej. Używanie języka białoruskiego w kontaktach domowych zadeklarowało w trakcie spisu 40,6 tys. osób.
Obszar zamieszkania
Procentowy udział ludności białoruskiej wg Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2002.
96,6% białoruskich deklaracji narodowościowych zebranych w trakcie spisu z 2002 roku przypada na województwo podlaskie, które jest tradycyjnym obszarem zamieszkania mniejszości białoruskiej, stanowiącej na jego obszarze ludność autochtoniczną. Wg wyników spisu Białorusini aż w czterech gminach stanowią bezwzględną większość mieszkańców, czym odróżniają się od innych zamieszkujących w Polsce mniejszości (oprócz nich jedynie mniejszość litewska stanowi bezwzględną większość mieszkańców gminy Puńsk). W dwunastu gminach (w tym w dwóch miastach - Bielsku Podlaskim i Hajnówce) mniejszość ta stanowi ponad 20% mieszkańców, co na mocy przepisów ustawy z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym daje jej prawo do ubiegania się o wprowadzenie dwujęzycznych nazw obiektów geograficznych oraz używanie swego języka jako pomocniczego w kontaktach urzędowych. 21 czerwca 2007 roku uchwałę o wprowadzeniu języka białoruskiego jako pomocniczego w administracji samorządowej przegłosowała Rada Miejska Hajnówki. 12 lutego 2009 roku uchwała o wprowadzeniu języka białoruskiego jako pomocniczego została przyjęta jednogłośnie przez Radę Gminy Orla. Jednocześnie władze gminy poczyniły pierwsze starania o wprowadzenie na swoim terytorium dwujęzycznych nazw miejscowości. 24 marca 2009 roku analogiczną uchwałę podjęła Rada Gminy Narewka.
Muzeum i Ośrodek Kultury Białoruskiej w Hajnówce
Gminy ze znaczną liczbą Białorusinów w strukturze narodowościowej (według ostatniego spisu powszechnego; podana jest procentowa liczba obywateli polskich narodowości białoruskiej):
Gmina Czyże (81, 81)
Gmina Dubicze Cerkiewne (81,33)
Gmina Orla (68,93)
Gmina Hajnówka (64,91)
Gmina Narew (49,23)
Gmina Bielsk Podlaski (46,68)
Gmina Narewka (47,27)
Gmina Kleszczele (41,83)
Gmina Czeremcha (28,71)
Hajnówka (26,41)
Gmina Gródek (23,07)
Bielsk Podlaski (20,66)
Gmina Nurzec Stacja (16,36)
Gmina Michałowo (14,17)
Gmina Milejczyce (13,09)
Gmina Białowieża (11,54)
Życie społeczne
Stoisko z piśmiennictwem w języku białoruskim podczas festynu etnograficznego przy Muzeum Kultury Białoruskiej w Hajnówce.
Do głównych organizacji i stowarzyszeń mniejszości białoruskiej należą Białoruskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne w Polsce, Związek Białoruski w RP, Związek Młodzieży Białoruskiej, Białoruskie Stowarzyszenie Literackie "Białowieża", Białoruskie Towarzystwo Historyczne, Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich, Białoruskie Zrzeszenie Studentów. Najważniejsze tytuły prasowe to tygodnik Niwa, miesięcznik społeczno-kulturalny Czasopis oraz półrocznik Białoruskie Zeszyty Historyczne. Do największych imprez kulturalnych mniejszości białoruskiej w Polsce zaliczają się Festiwal Białoruskiej Muzyki Młodzieżowej "Basowiszcza", Festiwal "Piosenka Białoruska" w Białymstoku, Bielska Jesień Bardów, Święto Kultury Białoruskiej w Białymstoku, Święto "Kupalle" w Białowieży. Zdecydowana większość przedstawicieli mniejszości białoruskiej należy do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, toteż istotną rolę w podtrzymywaniu tożsamości narodowej mniejszości odgrywa prasa i organizacje prawosławne, w szczególności: miesięcznik "Przegląd Prawosławny", Bractwo Prawosławne św. Cyryla i Metodego, Młodzieżowe Bractwo Prawosławne.
Szkolnictwo
Według danych GUS swojego języka ojczystego uczy się, w 39 szkołach publicznych, 8 tys. dzieci i młodzieży należących do mniejszości białoruskiej. Według Kuratorium w roku szkolnym 2004/2005 języka białoruskiego uczyło się 3628 dzieci, w tym 1768 w 23 szkołach podstawowych, 1034 w 14 gimnazjach, 826 w liceach. 8122 to liczba wszystkich uczniów tych szkół, większość z których nie uczy się białoruskiego. W roku szkolnym 2007/2008 w szkołach z białoruskim językiem nauczania w województwie podlaskim swego języka ojczystego uczyło się 3333 uczniów. Egzamin maturalny z języka białoruskiego nauczanego jako język mniejszości narodowej zdawało w 2008 roku 291 osób.
Od kilku lat obserwuje się nieznaczną tendencję spadkową, spowodowaną głównie niżem demograficznym.
Życie polityczne
Przedstawiciele społeczności białoruskiej zasiadają we władzach samorządowych województwa podlaskiego, dysponując większością w radach niektórych powiatów i gmin. W trakcie wyborów w 2001 organizacje mniejszości białoruskiej poparły posłów Eugeniusza Czykwina i Aleksandra Czuża oraz senatora Sergiusza Plewę (wszyscy trzej SLD-UP).
W wyborach do podlaskiego sejmiku wojewódzkiego w 2002 na listę Białoruskiego Komitetu Wyborczego, mającego być alternatywą zwłaszcza dla cieszącego się dużym poparciem podlaskich mniejszości SLD oddano 15.544 głosy (4,11%). Najwięcej głosów zebrali Sokrat Janowicz (1.736), Jan Czykwin (4.846) oraz Eugeniusz Wappa (5.134). Kontrowersje wzbudził podział na okręgi wyborcze, w którym powiaty z dużą ilością mniejszości połączono razem z powiatami etnicznie polskimi o silnych sympatiach prawicowych (np powiat siemiatycki i bielski połączone zostały w jeden okręg wyborczy z powiatami wysokomazowieckim i zambrowskim).
W wyborach parlamentarnych w 2005 roku mandat poselski udało się uzyskać jedynie Eugeniuszowi Czykwinowi, który zdobył 14.181 głosów i jest obecnie jedynym przedstawicielem mniejszości w parlamencie.
Szerokim poparciem wśród podlaskich Białorusinów cieszy się również Włodzimierz Cimoszewicz, niedoszły kandydat na prezydenta RP w wyborach prezydenckich w 2005, którego żelazny elektorat zamieszkuje zwłaszcza w powiecie bielskim, hajnowskim i siemiatyckim. Od początku lat dziewięćdziesiątych Cimoszewicz zabiegał o głosy wyborców na terenie Podlasia jako kandydat w wyborach prezydenckich, a następnie w wyborach do Sejmu.
Dla wielu polskich Białorusinów Cimoszewicz stał się naturalnym kandydatem, ponieważ nigdy oficjalnie nie zaprzeczył pogłoskom o swoim rzekomym pochodzeniu. Pojawiają się głosy, że rozpowszechnianie tych pogłosek było w istocie korzystne dla samego zainteresowanego, gdyż dzięki temu udało mu się zdobyć na wiele lat szerokie poparcie społeczności białoruskiej w Polsce, nie tylko dla siebie, ale również dla swojego ugrupowania (na listach Sojuszu Lewicy Demokratycznej w województwie podlaskim wielokrotnie znajdowali się autentyczni Białorusini, m. in. przewodniczący Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Jan Syczewski czy przedstawiciele mniejszości prawosławnej, jak np. działacz Unii Chrześcijańsko-Społecznej Eugeniusz Czykwin).
Z drugiej jednak strony argument o rzekomym białoruskim pochodzeniu Cimoszowicza był wykorzystywany przez przeciwników politycznych jako element negatywnej kampanii, odwołujący się do istniejącej w niektórych społecznościach niechęci do Białorusinów lub prawosławnych, a także polegający na budowaniu prostych skojarzeń z autorytarnym reżimem Aleksandra Łukaszenki.
W wyborach do podlaskiego sejmiku wojewódzkiego w 2006 roku na Białoruski Komitet Wyborczy oddano 7.914 głosów (2,05%). Najwięcej głosów z tej listy zdobyli Jan Czykwin (2.405), Eugeniusz Wappa (1.669) i Eugeniusz Mironowicz (1.119). Mimo że BKW nie uczestniczył w podziale mandatów, to ostatecznie w składzie sejmiku znalazło się trzech radnych kojarzonych z mniejszością białoruską. Przedstawiciele mniejszości znaleźli się również w składach rad miejskich. W Białymstoku 4 mandaty uzyskali kandydaci Forum Mniejszości Podlasia, którzy wystartowali z list Platformy Obywatelskiej. W Bielsku Podlaskim 7 mandatów w 21-osobowej Radzie Miasta zdobyła złożona z organizacji białoruskich Koalicja Bielska. W Hajnówce 6 mandatów w 21-osobowej Radzie przypadło Białorusko-Ludowemu Komitetowi Wyborczemu..
W wyborach do podlaskiego sejmiku w 2007 roku Białoruski Komitet Wyborczy poparło 2,19% głosujących. Obok Białorusinów z list BKW wystartowali wtedy także po raz pierwszy przedstawiciele mniejszości litewskiej.
Mniejszość białoruska w polskich mediach
Pierwsza audycja w języku białoruskim pojawiła się na antenie Radia Białystok już w 1956 roku. Obecnie stacja ta nadaje codziennie program w języku białoruskim pod nazwą "Pad znakam Pahoni". Raz w tygodniu nadawany jest program "Pażadalnaja pieśnia". Oprócz tego na antenie radia nadawane są audycje religijne: "Duchounyja sustreczy" oraz "Pierad wychodam u carkwu". TVP Białystok nadaje raz w tygodniu informacyjno-publicystyczny program Tydzień białoruski / Беларускі Тыдзень poświęcony życiu białoruskiej mniejszości narodowej w Polsce. Radio Racja nadaje po przerwie trwającej od 2002 roku.
Znani polscy Białorusini
Nadzieja Artymowicz - poetka
Eugeniusz Czykwin - działacz społeczny, polityk
Małgorzata Dmitruk - grafik
Jan Czykwin - poeta, tłumacz, historyk literatury
Sokrat Janowicz - pisarz
Antoni Mironowicz - historyk
Eugeniusz Mironowicz - historyk
Sergiusz Plewa - działacz spółdzielczy, polityk
Tamara Sołoniewicz - reżyser i scenarzystka
Jan Syczewski - działacz społeczny, polityk
Leon Tarasewicz - malarz
Eugeniusz Wappa - redaktor naczelny "Niwy"
Stefan Kopa - muzyk, folklorysta, animator kultury
Białorusini w II Rzeczpospolitej
Postanowienia Traktatu ryskiego podzieliły białoruski obszar etniczny na część zachodnią, która znalazła się w granicach Polski oraz wschodnią, która utworzyła Białoruską Socjalistyczną Republikę Radziecką.
Białorusini w II RP żyli głównie na terenie województw poleskiego, białostockiego, nowogródzkiego i wileńskiego. Według spisu z 1931 jako Białorusini zadeklarowało się w przybliżeniu 995 000 osób, a jako Poleszucy 580 000 osób.
Białorusini byli w przeważającej mierze ludnością rolniczą. Odsetek Białorusinów utrzymujących się z pracy na roli wynosił około 92 %. Ludność białoruska żyła na ogół w trudnych warunkach ekonomicznych, zamieszkałe przez nią województwa cechowały się bowiem zazwyczaj niską klasą gleb, niezbyt sprzyjającymi warunkami klimatycznymi oraz prymitywną techniką uprawy roli. Czynniki te nie pozwalały osiągać wysokich plonów, toteż w zamieszkałych przez Białorusinów województwach często pojawiał się na wsi głód.
W odróżnieniu od społeczności ukraińskiej, Białorusini nie stworzyli tak rozwiniętego systemu organizacji społecznych i gospodarczych. W wyborach do Sejmu w listopadzie 1922 r. kandydaci białoruscy startowali w ramach Bloku Mniejszości Narodowych. Do Klubu Białoruskiego weszło 11 posłów i 3 senatorów. Znaleźli się w nim przedstawiciele białoruskiej chadecji, socjaldemokracji i bezpartyjni. W 1924 roku powstało związane z ruchem chrześcijańsko-społecznym Białoruskie Zjednoczenie Chrześcijańsko-Demokratyczne (Biełaruskaja Chryścijańskaja Demakratycznaja Złucznaść). Dużo większe znaczenie odgrywał jednak ruch socjalistyczny. Polityczną potęgą stała się utworzona w 1925 roku Białoruska Włościańsko-Robotnicza Hromada (Biełaruskaja Sialanska-Rabotnickaja Hramada). Działając przez bardzo krótki okres (1925-1927) osiągnęła ona liczbę ponad 100 tysięcy członków. Do ruchu ludowego odwoływał się przede wszystkim Białoruski Związek Włościański (Biełaruski Sialiański Sajuz).
Szkolnictwo białoruskie znajdowało się w najgorszej sytuacji spośród wszystkich zamieszkałych w Polsce mniejszości narodowych. Przekonanie władz państwowych o łatwości asymilacji Białorusinów, którym nierzadko odmawiano prawa do własnego oblicza narodowego, powodowało drastyczne ograniczanie liczby szkół białoruskich. Lata trzydzieste stanowią ostatni etap istnienia szkolnictwa białoruskiego w międzywojennej Polsce. W roku szkolnym 1934/1935 było 16 powszechnych szkół białoruskich, w 1936/1937- 8, zaś w 1937/1938 już żadnej.
Stosunek władz państwowych do mniejszości białoruskiej zdominowany został przez endecki program polonizacji ziem wschodnich, związany z przekonaniem o bardzo słabej świadomości narodowej wśród prawosławnej ludności Kresów. Jednym z istotnych sposobów polonizacji była akcja osadnictwa wojskowego.
Lata powojenne
Po II wojnie światowej w nowych granicach Polski pozostała tylko niewielka część Białorusinów, zamieszkująca na Białostocczyźnie. Na mocy porozumień polsko-radzieckich ludność litewska, białoruska oraz ukraińska miała zostać przesiedlona do odpowiednich republik radzieckich. Akcja wymiany ludności na Białostocczyźnie odbywała się w atmosferze terroru ze strony niektórych odłamów polskiego podziemia. Zaatakowane zostały wówczas m.in. wsie Zaleszany i Wólka Wygonowska, gdzie rozstrzelano 16 osób, w tym kobiety i dzieci. Dnia 30 stycznia 1946 r. w lesie koło wsi Puchały Stare rozstrzelano 31 furmanów. W dniu 2 lutego oddział Romualda Rajsa spalił wsie Zanie, zabijając 24 osoby, i Szpaki (9 osób). Do Związku Radzieckiego wyjechało wówczas około 20% ówczesnej wielkości białoruskiej mniejszości narodowej, głównie z rejonów, gdzie Białorusini stanowili mniejszość i narażeni byli na represje ze strony polskiego podziemia. 80 % Białorusinów nie skorzystało z możliwości repatriacji i pozostało w granicach państwa polskiego.
Linki zewnętrzne
Bialorus.pl - portal mniejszości białoruskiej w Polsce
Strona Związku Młodzieży Białoruskiej
Afisza.org Wydarzenia kulturalne białoruskiej mniejszości narodowej
www.ba.org.pl Białoruska Alternatywa w Krakowie. Organizacja Białoruskich koncertów i imprez o charakterze kulturalnym w Polsce.
Hm, do roku 1944 w Polsce było około 100tys mieszkańców pochodzenia Łemkowskiego, żyli na południu Polski.. Dziś jest ich około 6 tys.. tylko 6 tys... Akcja Wisła zrobiła swoje..a i dziś polityka dla mniejszości nie jest zbyt przychylna.. Nawet ludzie są znów coraz bardziej wrogo nastawieni, Narodowcy i inne org. na pół faszystowskie coraz wiecej mają do powiedzenia....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, i zapraszam, dopiero stawiamy pierwsze kroki ale moze juz coś was zainteresuje:)
Niestety tak jest...
UsuńAle trzeba miec nadzieję ze będzie lepiej :) Ale też nie można pozwolic, by mniejszością odebrano to co mają najcenniejszego - tradycję..
Usuń